niedziela, 1 stycznia 2012

Legnickie Pole - Kościół Św. Jadwigi Śląskiej

      Dziś szlakiem Joannickim zajrzymy do Legnickiego Pola, miasteczka nieopodal Legnicy, gdzie to w słynnej bitwie w 1241 roku stawali na polu bitwy, najpewniej Templariusze a i z dużą dozą prawdopodobieństwa i Joannici i może i Krzyżacy (to najmniej pewne),ale że nie o bitwie dziś mowa będzie bo i na jej pola się niebawem wybiorę, dziś zobaczymy co znajduje się z zakonnnych śladów wewnątrz kościoła pw.  Św. Jadwigi Śląskiej, kilka słów o tej perle barokowej.

Jest on siedzibą parafii Podwyższenia Krzyża Świętego i św. Jadwigi Śląskiej i centralnym elementem byłego zespołu klasztornego Benedyktynów.
Budowę kościoła rozpoczęto w 1719 roku. Autorem projektu był czeski architekt Kilián Ignác Dientzenhofer. W 1723 benedyktyni uzyskali zgodę na erygowanie własnej parafii. W tym samym roku opat Othmar Zinke położył kamień węgielny pod budowę klasztoru, a pięć lat później – pod założenie kościoła. Świątynię oddano w stanie surowym w 1729
Kościół został poświęcony 7 października 1731 roku, ale prace wykończeniowe trwały do 1733. Powstały wówczas freski sklepienne autorstwa Cosmy Damiana Asama z Monachium, - i własnie te freski są tu kluczowe, dla joannity ...

oto ta budowla, piękny przykład baroku:


A wewnątrz wspomniane freski, już na pierwszy rzut oka można dostrzec dwie flagi zakonu , a będzie jeszcze ciekawiej ...

Ot widok gdy stoi się przed ołtarzem - twarzą do wejścia - widać flagę - banderę zakonu ...


A tu na jednym z plafonów bocznych, wśród wielu mnichów i min. też braci templariuszów widać joannitę z wydatnym nochalem i bujną brodą, w hełmie typu normańskiego, do tego kolor płaszcza i tuniki nie jest czarny jak węgiel a wręcz grafitowo-granatowy, co by się zgadzało z brakiem wydajnych barnwników w kolorze czarnym,co ciekawe nasz brat ma skute ręce ...


a oto zbliżenie (przy okazji warto zwrócić uwagę na różnie odcienie koloru białego np. jaki kolor - ecru - ma zwykły mnich ...)


A oto na tym samym plafonie, i tej samej scenie adoracji widzimy, templariuszy i lazarytów ...


i od szczegółu do ogółu powróćmy jednak do malowidła głównego ... oto ono w całej okazałości


I tu perła zobaczcie oto galera Maltańczyków w całej okazałości, wraz z dewizą zakonu poniżej malowidła


AVE CRVX DOMINI TV SPES VINICA

A zaraz obok jest wyobrażenie rycerza maltańskiego, ze sztandarem zakonu i z krzyżem orderowym przez pierś przewieszonym - zwróćcie uwagę na tarczę, oto on:


tuż obok niego rycerz krzyżacki, Oczywiście malowidła powstały w ciągu kilku lat przed 1733 rokiem ,i wyobrażają to jak sobie wówczas przedstawiano rycerzy, lub jak o nich romantycznie - i w sposób idealistyczny - ich obraz wyobrażano i widziano ... jednakże widoczne są próby przedstawienia rycerza w średniowiecznym hełmie normańskim, takim jak mógłby nosić w bitwie pod Legnicą ...

Bardzo ciekawym mi było znalezienie tych przedstawień na tym fresku, mam nadzieję że i dla was ...


a oto widok na tą piękną świątynie z oddali, górującą nad całą okolicą,


 okolicą w której przebiega autostrada A4, po niej ludzie mkną w pędzie wielkim nie wiedząc jakie skarby mijają ...







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz